Konsumpcja spadła w drugim kwartale o 11 proc., inwestycje spółek o 17,8 proc., eksport o 25,5 proc. a import o 17,3 proc. W ogromnym stopniu do tych spadków przyczyniła się kwarantanna koronawirusowa. Do 11 maja we Francji były zamknięte wszystkie sklepy poza tymi, które sprzedawały artykuły pierwszej potrzeby. Kawiarnie i restauracje zaczęto otwierać dopiero 2 czerwca.

Spadek PKB okazał się jednak mniejszy, niż spodziewali się analitycy. - Nie jest bardzo źle! Spodziewaliśmy się spadku o 16 proc., ale łagodzenie kwarantanny okazało się zbawienne - twierdzi Ludovic Subran, główny ekonomista Allianza.

Państwowy instytut statystyczny Insee prognozował wcześniej, że PKB wzrośnie w trzecim kwartale o 19 proc. a w czwartym o 3 proc.