Wielka Brytania dzięki znacznie szybszemu wdrożeniu programu szczepień niż w krajach UE mogła pozwolić sobie na wcześniejsze zniesienie restrykcji, dzięki czemu przyciągnęła zagranicznych inwestorów. Właśnie zachowanie tamtejszej giełdy oraz popularność wspomnianej już branży handlu detalicznego, linii lotniczych czy gastronomii może stanowić drogowskaz dla zachowania rynków europejskich w najbliższym czasie.

– Wielka Brytania ucierpiała nieproporcjonalnie mocniej w wyniku lockdownu, jednak teraz odbija się silniej i szybciej niż kraje UE – stwierdził Kasper Elmgreen, odpowiadający za akcje w firmie inwestycyjnej Amundi. W analizie odbudowy branży szczególnie pomocne są na bieżąco publikowane dane dotyczące m.in. sprzedaży biletów kinowych, mobilności czy liczbie konferencji w trybie online. Dane publikowane są zarówno przez spółki, jak i branżowe stowarzyszenia.

Obecnie w Wielkiej Brytanii zaszczepionych drugą dawką zostało 28,2 mln obywateli, podczas gdy w Polsce liczba zaszczepionych obiema dawkami to 8,6 mln osób. – Widzimy oznaki, że Wielka Brytania nabiera rozpędu. Strefa euro jest w tyle, ale nadrabia zaległości – stwierdził Phil Milburn, menedżer w funduszu Lintontrust. – Zachowania konsumentów wydają się być podobne we wszystkich krajach – raz zaszczepieni chętniej podejmują ryzyko – dodał Milburn.

Potwierdzeniem tych słów zdają się być notowania m.in. sieci kin Cineworld czy brytyjskiej sieć restauracji The Restaurant Group. Cena akcji tych firm podskoczyła w tym roku odpowiednio o 44 proc. oraz 127 proc. Wzrost odnotowują również papiery linii lotniczych jak EasyJet (skok o 26 proc.) czy operatora British Airways IAG (w tym roku urosły o 35 proc.).