Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.05.2018 05:00 Publikacja: 24.05.2018 05:00
Foto: Adobestock
Danina solidarnościowa, opłata emisyjna, zniesienie limitu składki do ZUS – rząd PiS coraz głębiej sięga do naszych kieszeni. Tylko te trzy pozycje, które najprawdopodobniej wejdą w życie w przyszłym roku, to w sumie 8,4 mld zł.
Uderzające jest to, że te parapodatki nie zasilą jednak budżetu państwa. Opłata emisyjna (8 gr za każdy litr sprzedanego paliwa, co ma przynosić ok. 1,8 mld zł rocznie) ma popłynąć do funduszy ochrony środowiska. Tam ma być zaś rozdysponowywana na walkę o czyste powietrze. Danina solidarnościowa (4 proc. od dochodów osób fizycznych powyżej 1 mln zł, co ma dać ok. 1 ,1 mld zł rocznie) skierowana zostanie do nowego Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Z kolei zniesienie limitu składek (ustawa jest obecnie w Trybunale Konstytucyjnym) oznacza zwiększenie przychodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (o ok. 5,4 mld zł).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja bazowa, nie obejmująca cen żywności oraz nośników energii, wyhamowała w lutym do 5,4 proc. rok do roku. Tak nisko była poprzednio pod koniec 2021 r. Ale o jej dalszy wyraźny spadek będzie trudno.
Inflacja w lutym zmalała do najniższego od trzech lat poziomu 2,8 proc. z 3,7 proc. w styczniu. Pomogło mocne wyhamowanie wzrostu cen żywności.
Polska gospodarka nie funkcjonowała jeszcze w warunkach tak ciasnego rynku pracy. To utrudnia ocenę, jak ożywienie wzrostu w najbliższych latach wpłynie na inflację – mówi Marcin Mazurek, główny ekonomista mBanku.
Pomysł, aby Narodowy Bank Polski uczestniczył w finansowaniu ważnych projektów oraz zbrojeń, większość ekonomistów uważa za niezgodny z mandatem tej instytucji. Szczególnie w sytuacji, gdy inflacja nie jest pod kontrolą.
Więcej firm zamierza zwiększać niż ograniczać zatrudnienie w II kw., ale tych drugich przybyło.
W lutym w sklepach produkty spożywcze i chemiczne były średnio już tylko o 3,9 proc. droższe niż przed rokiem. Dynamika cen spowalnia.
Najcelniejsze prognozy dotyczące kondycji polskiej gospodarki w 2023 r. formułował Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Wyprzedził pod tym względem zespoły ekonomistów z Banku Ochrony Środowiska oraz Alior Banku.
Indeks nowojorskiej giełdy technologicznej niedawno ustanowił rekord, a kapitalizacja wchodzących w jego skład spółek doszła do 25,7 bln USD. Jednak niemal połowa z tej sumy przypada na kilka wiodących firm, będących lokomotywami hossy.
– Realizuje się właśnie niemal najlepszy scenariusz dla gospodarki światowej, stąd nadzieje również dla Polski – mówi Michał Koleśnikow, kierownik działu analiz banku PKO BP. W Polsce spodziewa się sporego przyspieszenia w branżach konsumpcyjnych.
Produkcja w polskim przemyśle przetwórczym w lutym zmalała już po raz 22. z rzędu. Tak długiej zapaści w tym sektorze nie było nad Wisłą co najmniej od 1998 r. Ale w firmach przybywa optymizmu.
Popyt konsumpcyjny, który ma być kołem zamachowym ożywienia w polskiej gospodarce, pozostaje zadziwiająco słaby. Pod koniec ub.r. silny był za to popyt inwestycyjny, ale w tym roku osłabnie. Wzrost gospodarczy przyspieszy, ale nie spektakularnie.
Polska może być liderem wzrostu gospodarczego w regionie, orzekli analitycy w prognozach gospodarczych dla Polski i światowej gospodarki. Jakie branże może czekać rozkwit, jakie będą główne silniki tego rozwoju, o tym rozmawiamy dziś w programie Prosto z Parkietu, a naszym gościem jest Michał Koleśnikow, kierownik działu analiz banku PKO BP.
Polska gospodarka przechodzi zdrową restrukturyzację – sugerują statystyki dotyczące nowych firm.
Dobra wiadomość dla Polski, dla jej gospodarki, regionów, samorządów, obywateli i firm. Szefowa Komisji Europejskiej zadeklarowała odblokowanie funduszy europejskich dla Polski. To w sumie blisko 600 mld zł z polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy.
Prognozy na rok 2024 są pozytywne. W rekordowym 2023 r. były dwa rodzaje transakcji, część była wywołana euforią i dobrymi wynikami finansowymi, ale część niestety wynikała z przeinwestowania – mówi Marcin Konarski, partner w funduszu Avallon MBO.
Rada nadzorcza Wawelu, po zapoznaniu się z wnioskiem zarządu oraz rekomendacją komitetu audytu, rekomenduje WZ wypłatę dywidendy na poziomie 35 zł za akcję z zysku 2023 roku - poinformowała spółka w komunikacie.
Pierwsza w nowym tygodniu handlu sesja giełdowa na GPW nieprzerwanie stoi pod znakiem spółki LPP.
Sesja w Warszawie początkowo przebiegała pod znakiem odrabiania strat po piątkowej przecenie, ale chętnych do zakupów nie było zbyt wielu.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie ostatecznie nie przyniósł zmian głównego indeksu, WIG20, który pozostaje przy poziomie 2350 pkt. mWIG40 spadł 1,05%, podczas gdy sWIG80 zanotował zniżkę o 0,92%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 2,2 mld PLN z czego 1 mld przypadł na handel na akcjach LPP.
W wezwaniu do zapisywania się na sprzedaż akcji Wojasa, ogłoszonym 7 lutego przez AW Invest, zawarto transakcje, których przedmiotem było 1 211 250 akcji spółki po cenie 8,2 zł za sztukę, podał podmiot pośredniczący. Wzywający, będący jednocześnie podmiotem nabywającym akcje, nabędzie prawa z akcji w dniu rozliczenia transakcji, tj. 21 marca 2024 roku.
Łączna marża brutto spółek handlujących surowcami wyniosła w 2023 r. około 105 mld USD - wynika z raportu firmy Oliver Wyman. Rok wcześniej wyniosła ona rekordowe 150 mld USD.
Inflacja bazowa, nie obejmująca cen żywności oraz nośników energii, wyhamowała w lutym do 5,4 proc. rok do roku. Tak nisko była poprzednio pod koniec 2021 r. Ale o jej dalszy wyraźny spadek będzie trudno.
Ubiegły rok grupa zamknęła 54,5 mln zł straty netto. To przede wszystkim konsekwencja spadku wydobycia w Rumunii oraz dużych zniżek cen uzyskiwanych ze sprzedaży ropy, gazu i kondensatu.
Selvita chce rozszerzyć działalność poprzez uruchomienie nowego obszaru usług związanego z odkrywaniem i rozwojem leków biologicznych.
Dziś w Luksemburgu ma zapaść decyzja w sprawie pozwów akcjonariuszy mniejszościowych. Czy wyjście z warszawskiej giełdy zostanie czasowo zablokowane?
Akcje odzieżowej spółki mocno odbijają po piątkowym załamaniu. Zarząd LPP odniósł się dziś do raportu Hindenburg Research.
Dzisiaj w nocy poznaliśmy odczyty z chińskiej gospodarki za luty - produkcja przemysłowa wzrosła o 7 proc. r/r, sprzedaż detaliczna o 5,5 proc. r/r, a inwestycje w aglomeracjach o 4,2 proc. r/r. Te dane były nieco lepsze od oczekiwań ekonomistów, co może wskazywać na postępujące ożywienie w tamtejszej gospodarce.
Spółka przeniosła się z NewConnect na główny rynek. Na otwarciu sesji jej notowania poszły w górę.
Po uzupełnieniu oferty i skokowym wzroście sprzedaży mieszkań w 2023 r. deweloper jest gotowy do uruchamiania kolejnych projektów.
Po roku przerwy deweloper zapowiedział wypłatę zysku z dwucyfrową stopą. Notowania akcji w górę.
Rada nadzorcza chciała w ścisłym kierownictwie płockiej spółki obsadzić dziewięć stanowisk. Cel ten może być jednak zrealizowany tylko częściowo, mimo że kandydatów było aż 260.
Po fatalnej końcówce minionego tygodnia optymizm znów zawitał na warszawski parkiet, ale chętnych do zakupów nie ma zbyt wielu.
Po zeszłotygodniowych wahaniach notowania złotego ustabilizowały się, co oznacza niewielkie zmiany kursów najważniejszych walut.
W poniedziałek rano złoty jest nieco słabszy na głównych ustawieniach, co powoduje, że para EURPLN powróciła powyżej bariery 4,30. USDPLN jest notowany przy 3,95, a CHFPLN odbija do 4,47.
Kurs odzieżowej spółki zwyżkuje w pierwszych minutach poniedziałkowego handlu o około 9 proc., do 12250 zł. Spółka zaprezentowała wyniki finansowe. Na dziś zaplanowano także konferencję z zarządem.
Krótka pozycja na jenie jest transakcją obarczoną najwyższym ryzykiem. Rynki są blisko maksymalnej pozycji krótkiej do jena, mimo że BoJ coraz częściej sygnalizuje koniec kontroli krzywej dochodowości, a wybory w USA mogą być ogromnym szokiem.
Ostatni piątek na długo zostanie w pamięci inwestorów. Sprawa LPP plus „wiedźmy” zrobiły swoje. Ponad 6 mld zł (plus 4,3 mld zł) obrotów na jednej sesji i WIG20 przejściowo o ponad 4,2 proc. poniże kursu z czwartku.
W zakończonym tygodniu uwaga inwestorów na rynkach rozwiniętych pozostała skupiona na danych makro z USA. Układ kalendarza spowodował, iż centralnymi sesjami były wtorkowe i czwartkowe, które zostały zagrane w kontekście lutowych odczytów wskaźników inflacji CPI i PPI oraz dynamiki sprzedaży detalicznej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas