- Inwestując na GPW warto się skupić przede wszystkim na największych spółkach lub (w przypadku osób inwestujących w fundusze) na portfelach akcji uniwersalnych – uważa Marek Straszak, zarządzający w Union Investment TFI. - Wobec słabszych nastrojów panujących na giełdzie w Warszawie, obecnie wolimy jednak akcje z rynków rozwiniętych. Zwłaszcza amerykańskie, japońskie i – bardziej selektywnie – europejskie – zastrzega Straszak.

- Sytuacja na rozwiniętych rynkach akcji daje inwestorom zdecydowanie większy komfort i potencjał. W odróżnieniu od Polski, gdzie inwestorzy są bombardowani gorszymi informacjami ze spółek (głównie mniejszych), na dojrzałych parkietach spółki raportują dobre wyniki finansowe, lepsze od oczekiwań analityków – uważa zarządzający Union Investment TFI.

Marek Straszak przypomina, że już w grudniu Fed najprawdopodobniej podniesie stopy procentowe. To może umocnić dolara, a w rezultacie wywołać odpływ części kapitału z rynków wschodzących. – W tym kontekście rynki rozwinięte wydają się jednym z bardziej racjonalnych miejsc, w których kapitał będzie szukał zysków – przekonuje. JAM