Jak się okazuje ostatnia słabość warszawskiej giełdy to nie był tylko chwilowy pokaz siły niedźwiedzi. Obóz ten czuje się na parkiecie coraz pewniej czego najlepszym dowodem jest dzisiejsza sesja. Od początku notowań główne indeksy warszawskiego parkietu notują spadki. Mocno obrywa się dużym spółkom. Na starcie WIG20 stracił około 0,2 proc. W pierwszej godzinie handlu popyt próbował wyprowadzić kontrę i nawet przez chwilę była ona skuteczna. Indeks największych spółek wyszedł na symboliczny plus, jednak na tym byki skończyły swoją szarże. Co gorsze nie podjęły walki aby utrzymać taki poziom. Wykorzystały to niedźwiedzie, które doprowadziły do kolejnej wyraźniejszej przeceny akcji. W pewnym momencie WIG20 tracił już 0,8 proc. O godz. 12.30 był natomiast 0,5 proc. pod kreską.

Kulą u nogi jest dziś Eurocash. Akcje tej spółki są dziś przeceniane około 11 proc. Wszystko to po rozczarowujących wynikach za III kwartał.

Nie tylko jednak największe spółki rozczarowują. Również mWIG40 i sWIG80 nie mają się czym dzisiaj pochwalić. Oba indeksy również tracą około 0,5 proc.

Marnym pocieszeniem jest fakt, że warszawska giełda w spadkach nie jest dziś osamotniono. Kolor czerwony rozlał się praktycznie całą Europę. Słabo prezentuje się węgierski BUX, który traci około 1,4 proc. Francuski CAC40 jest z kolei tylko 0,2 proc. na minusie, a niemiecki DAX walczy o to aby wyjść na plus.

Z racji ubogiego kalendarza makroekonomicznego kluczowe dla dalszych losów notowań w Europie najprawdopodobniej okaże się początek sesji na Wall Street. Trzeba jednak pamiętać, że wczoraj tamtejszy rynek zaliczył przecenę, co może być także sygnałem ostrzegawczym przed dzisiejszymi notowaniami.