Na rynkach utrzymuje się podwyższona awersja do ryzyka, na co wskazuje odpływ kapitału z rynków akcji i relatywna siła bezpiecznych przystani - złota, dolara, franka i jena. Cena uncji stabilizuje się dzisiaj przy 1530 USD, a wspomniane waluty zyskują do większości dewiz. Warto dodać, że kurs euro do dolara ponownie zaatakował wsparcie 1,1 USD wywołując presję na pogłębienie dołka trendu spadkowego. W opinii analityków dzisiejsza zachowawczość inwestorów ma bardzo konkretne przyczyny. - Opublikowane wczoraj po południu dane Conference Board dotyczące indeksu zaufania konsumentów wypadły dość słabo - wskaźnik spadł we wrześniu do 125,1 pkt z 134,2 pkt. W dół poszedł subindeks bieżącej kondycji (do 169 pkt z 177,2 pkt) oraz oczekiwań (do 95,8 pkt z 107 pkt). Poznaliśmy też wrześniowy odczyt regionalnego indeksu FED z Richmond, który zaliczył nieoczekiwanie mocny spadek do -9 pkt, a subindeks nowych zamówień spadł do -14 pkt. Później agencje opublikowały też treść wystąpienia Donalda Trumpa na forum ONZ, który dość krytycznie wypowiedział się wobec działań Chin w ostatnich latach i zarzucił WTO (Światowa Organizacja Handlu), że nie wypełnia swoich działań. Najbardziej zelektryzowała rynki jednak informacja, którą podała przewodnicząca Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi z Partii Demokratycznej. Zapowiedziała ona rozpoczęcie procedury impeachmentu wobec Donalda Trumpa, któremu zarzuca się wywieranie nacisków na nowego prezydenta Ukrainy (Żeleńskiego), aby ten w zamian za przyznanie środków w ramach pomocy wojskowej przyspieszył śledztwo wobec Huntera Bidena (syna Joe Bidena, faworyta Demokratów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich), któremu podobno zarzuca się działania korupcyjne na Ukrainie - wyliczał w komentarzu Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.

Na GPW nie tylko duże spółki taniały. O 0,65 proc. spadał mWIG40, a o 0,4 proc. sWIG80. Na szerokim rynku tylko 27 proc. spółek było na plusie, a aż 50 proc. na minusie. Pozytywnie wyróżniała się Datawalk, której akcje drożały o 11,3 proc. do 48,3 zł. Wzrost może być spowodowany informacją, że spółka podpisała memorandum of understanding z Washington State Gambling Commission w USA na sprzedaż licencji i produkcyjne wykorzystanie jej platformy analitycznej w zastosowaniach związanych z nadzorem regulacyjnym oraz inwestygacją przemysłu hazardowego, zlokalizowanego w obszarze jurysdykcji klienta. -Współpraca może mieć pozytywny wpływ na przyszłą pozycję konkurencyjną - czytamy w komunikacie. Na drugim biegunie była Kania, której akcje taniały o 11,8 proc. do 0,262 zł, kontynuując trwający trend spadkowy. Warto dodać, że na co najmniej rocznym maksimum znalazły się jak dotąd tylko trzy podmioty (INC, JWW Invest i Wadex), a na analogicznym minimum 10, w tym m. in. Herkules, JSW i PKP Cargo. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że dzisiejszym spadkom towarzyszą niskie obroty. Na półmetku sesji ledwo przekraczały 250 mln zł.