Warszawska giełda budzi się w nowym świecie

Rynek kapitałowy › Piątek był ostatnim dniem w gronie rynków rozwijających się. – Czas zapoznać się z nowymi inwestorami – mówi Marek Dietl, prezes GPW.

Aktualizacja: 23.09.2018 11:46 Publikacja: 23.09.2018 11:30

Warszawska giełda budzi się w nowym świecie

Foto: Bloomberg

Od poniedziałku Polska oficjalnie już będzie należała do grona rynków rozwiniętych według metodologii FTSE Russell. Ostatnia sesja w gronie rynków rozwijających się przez długi czas przebiegała w spokojnej atmosferze. Zdecydowanie większy ruch na parkiecie dało się zauważyć dopiero na ostatniej prostej notowań.

Okres przejściowy

Przedstawiciele GPW zdają sobie jednak sprawę, że sam awans co prawda jest ważnym wydarzeniem, ale równie ważna jest praca nad tym, aby nasz rynek nie został zmarginalizowany w gronie największych rynków. Udział Polski w indeksie rynków rozwiniętych będzie bowiem wynosił zaledwie 0,154 proc. W gronie rynków rozwijających się nasza waga wynosiła 1,6 proc.

– Po awansie będziemy zajmować 23. miejsce w gronie 25 rozwiniętych rynków. Jest szansa na to, aby zaatakować nawet 21. pozycję, ale przed nami sporo pracy. Patrząc na doświadczenia Izraela czy Korei, wydaje się, że rok do półtora roku to będzie okres przebudowy portfeli oraz poznawania się z nowymi inwestorami. Potem, patrząc pod względem fundamentalnym, wydaje się, że przeważać będą pozytywne czynniki. Będziemy mieli lepszy dostęp do inwestorów, wyższe wyceny i wyższe obroty – twierdzi Marek Dietl, prezes GPW.

Analitycy już wcześniej wskazywali, że ewentualnymi wygranymi awansu Polski do grona rynków rozwiniętych będą przede wszystkim największe spółki. Podobnego efektu, przynajmniej na początku, spodziewają się także przedstawiciele giełdy.

– Na początku może nastąpić rozwarstwienie. Najpierw to wyceny największych spółek powinny pójść w górę. Wydaje się, że w dłuższym terminie powinien na tym skorzystać również szeroki rynek – uważa Jacek Fotek, wiceprezes GPW.

GG Parkiet

– Wydarzenie to może przyciągnąć uwagę inwestorów, nie jestem jednak pewien, czy efektem będzie masowy napływ inwestorów na polską giełdę. Bardzo możliwe, że na początku inwestorzy zagraniczni będą szukać okazji na polskim rynku akcji, jednak jestem przekonany, że często lepiej być dużą rybą w mniejszej sadzawce niż małą rybką w wielkim stawie. Polski rynek akcji będzie musiał bezpośrednio konkurować z innymi znanymi rynkami rozwiniętymi, co w dłuższej perspektywie może się okazać trudne. Środowiska finansowe i polityczne powinny dołożyć wszelkich starań, aby przyciągnąć długoterminowych inwestorów zagranicznych – uważa Christopher Dembik, dyrektor w Saxo Banku.

GPW zdaje sobie sprawę, że otoczenie będzie bardziej konkurencyjne. Swój biznes chce więc zabezpieczyć większą dywersyfikacją. – Rynek akcji jest rynkiem dojrzałym, trudno na nim liczyć na skokowy wzrost przychodów. Dlatego stawiamy na dywersyfikację. W tym roku chcemy uruchomić jedną z naszych inicjatyw strategicznych. Będzie się to odbywało w warunkach rosnącej konkurencji. Nasze działania są jednak tak zaplanowane, aby tej konkurencji sprostać – podkreśla Dietl.

Nowy rekord

Warto dodać, że w piątek rynek żył nie tylko awansem Polski do grona rynków rozwiniętych według metodologii FTSE Russell (do indeksu FTSE Russell All Cap Developed wejdzie 37 spółek). Nałożył się na to również awans ośmiu polskich spółek do indeksu Stoxx Europe 600 (będą w nim notowane od poniedziałkowej sesji). Do tego doszło także wygasanie piątkowej serii kontraktów terminowych. I chociaż przez cały dzień obroty na GPW raczej nie zachwycały, to w końcówce na parkiecie zapanował zdecydowanie większy ruch. Ostatecznie obroty na całym rynku wyniosły 5,4 mld zł. Oznacza to, że rekord pod względem aktywności inwestorów został pobity. Do tej pory wynosił on 3,35 mld i padł podczas sesji, na której debiutował PZU.

Giełda
Wzrostowe zamknięcie kwartału
Giełda
Inwestorzy udają się na święta w dobrych nastrojach
Giełda
Świetne dane z USA, świetna sesja na WIG20
Giełda
Przedświąteczny optymizm na GPW
Giełda
Poranek maklerów: Dziś ostatnia sesja przed świętami i w tym kwartale
Giełda
WIG20 wciąż jeszcze poniżej 2400 pkt