NBP wraca do opłat

Opłaty w funduszach, szczególnie dłużnych, powinny być mniejsze, niż zakłada obecnie obowiązujące rozporządzenie ministra finansów – twierdzi NBP.

Publikacja: 18.06.2020 05:03

NBP wraca do opłat

Foto: Fotolia

„Na skutek pandemii Covid-19 oraz związanego z tym spadku stóp procentowych towarzystwa funduszy inwestycyjnych powinny wprowadzić dalsze obniżki wysokości stawek wynagrodzenia za zarządzanie" – uważa NBP. „Dotychczasowe rozwiązania regulacyjne w tym zakresie wydają się bowiem niewystarczające w obliczu zmiany warunków rynkowych, a polski sektor funduszy inwestycyjnych wciąż pozostaje jednym z najdroższych w Europie" – czytamy w raporcie NBP. Bank zwraca uwagę, że wynagrodzenie za zarządzanie pomniejsza stopy zwrotu uzyskiwane przez uczestników, co przy niskich stopach procentowych może sprawić, że koszty ponoszone przez uczestnika przewyższają wynik funduszu. „Spadek stóp procentowych i stopy wolnej od ryzyka powinien zatem skłaniać TFI do obniżania kosztów obciążających uczestników funduszy inwestycyjnych (zwłaszcza funduszy dłużnych), gdyż w przeciwnym razie inwestorzy mogą nie mieć możliwości uzyskania dodatniej stopy zwrotu" – przewiduje NBP. Po cięciach stóp procentowych rentowności obligacji skarbowych spadły do rekordowo niskich poziomów (1,2–1,4 proc. dla papierów dziesięcioletnich). Z kolei średnie opłaty w funduszach papierów skarbowych, w zależności od grupy, wynoszą od 0,94 do 1,34 proc.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Fundusze inwestycyjne
Nie wszyscy powiernicy łapią się na rynkowe tempo
Fundusze inwestycyjne
Jeszcze nie czas na fundusze obligacji długoterminowych
Fundusze inwestycyjne
Potężne napływy do funduszy rynku pieniężnego
Fundusze inwestycyjne
Fundusze absolutnej stopy zwrotu – ktoś jeszcze o nich pamięta?
Fundusze inwestycyjne
Buczek: fundusze dłużne zarobią po 8 proc.
Fundusze inwestycyjne
Wdrażanie ESG w polskich funduszach idzie po łebkach