Pandemia napędza biznes GPW

Podmioty rynku kapitałowego mają za sobą udany I kwartał roku.

Publikacja: 11.05.2020 05:05

Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Foto: materiały prasowe

Kiedy GPW opublikowała wyniki za 2019 r., dużo mówiło się o malejącym znaczeniu rynku finansowego w strukturze przychodów grupy. W I kwartale ta część biznesu znowu jednak odżyła, głównie dzięki zdecydowanie wyższym obrotom na rynku akcji i instrumentów pochodnych. Dlatego też GPW, podobnie jak branża maklerska, należy do grona głównych beneficjentów zamieszania rynkowego i podwyższonej zmienności.

– Z moich szacunków wynika, że przychody GPW z rynku akcji wzrosły w I kwartale rok do roku o 27 proc., a kwartał do kwartału o 50 proc. Jeszcze większy wzrost powinniśmy zobaczyć w przypadku przychodów z pochodnych. Tutaj szacuję wzrost o 77 proc. rok do roku i o 83 proc. kwartał do kwartału – mówi Andrzej Powierża, analityk BM Banku Handlowego.

Ipopema Securities szacuje, że przychody GPW z rynku finansowego wyniosły w I kwartale 54,2 mln zł. Oznaczałoby to wzrost kwartał do kwartału o 24 proc. i o 9 proc. rok do roku. Z kolei przychody z rynku towarowego według Ipopemy wyniosły 37,6 mln zł, co dawałoby wzrost o 5 proc. kwartał do kwartału i 9 proc. rok do roku W sumie dawałoby to przychody GPW na poziomie 91,8 mln zł. W I kwartale 2019 r. było to 84,2 mln zł, a w IV kwartale 2019 r. 80,3 mln zł. Prognozowany przez Ipopemę zysk netto GPW to z kolei 29,9 mln zł wobec 24,5 mln zł rok wcześniej i 11,5 mln zł w IV kwartale (wtedy jednak wynik był obciążony rezerwą podatkową w TGE).

– GPW korzystała na zwiększonej zmienności i bardzo dużej aktywności lokalnych inwestorów detalicznych. Te czynniki są nadal widoczne w drugim kwartale, co będzie wspierać wyniki w segmencie rynku finansowego – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities.

DM Banku Handlowego prognozuje z kolei, że przychody GPW w I kwartale wyniosły 94 mln zł, a zysk netto 31 mln zł. Andrzej Powierża podkreśla jednak, że w przypadku GPW nie sztuką jest szacować wyniki minionych kwartałów.

– Przeszłość jest łatwo przeliczalna, natomiast trudno jest przewidzieć przyszłość. Oczywiście jeśli utrzyma się wysoka zmienność, to także obroty powinny być wyższe, co powinno wspierać kurs GPW – mówi Powierża. Ten okazał się stosunkowo odporny na koronawirusa. Licząc od początku roku, akcje GPW są prawie 2 proc. na plusie. Obecnie za jeden papier trzeba płacić około 40 zł, natomiast podczas największej rynkowej zawieruchy było to około 30 zł.

Powierża podkreśla jednak, że w długim terminie wpływ koronawirusa na GPW może nie być aż tak pozytywny.

– W dłuższym terminie pojawiają się pytania, jak będzie wyglądał rynek kapitałowy po pandemii. W jakim stopniu będziemy mieli gospodarkę wolnorynkową, a w jakim będzie ona upaństwowiona i uzależniona od państwowych pieniędzy. W tej kwestii mam już większe obawy. Niespodziewane zmiany w zarządach niektórych spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa pokazują, że corporate governance nie jest mocną stroną niektórych polskich firm. To nie pomaga rynkowi kapitałowemu, dlatego w dłuższym terminie jestem, mówiąc oględnie, umiarkowanym optymistą – podkreśla analityk DM Banku Handlowego.

Warszawska giełda wyniki za I kwartał opublikuje w czwartek 14 maja. PRT

Finanse
Zagranica rekordowo mocna na GPW
Finanse
Nadzór spełnił marzenia rynku. Bardziłowski prezesem GPW
Finanse
Giełdowa karuzela kadrowa dopiero się rozkręca
Finanse
Tomasz Bardziłowski oficjalnie prezesem GPW
Finanse
Skarbiec Holding miał 107 tys. zł straty netto w I poł. r.obr. 2023/2024
Finanse
Adam Młodkowski, GPW: Wszyscy chcieliby szybkiego wdrożenia WATS, ale priorytetem jest bezpieczeństwo