Decyzja ministra aktywów państwowych była spodziewana, bo 18 kwietnia resort podpisał porozumienie z Orlenem w sprawie zobowiązań paliwowej spółki wobec energetycznej grupy. W porozumieniu znalazły się m.in. deklaracje Orlenu dotyczące realizacji polityki energetycznej Polski, kontynuacji inwestycji strategicznych Energi i utrzymania polityki zatrudnienia, zapewniającej prawidłowe i bezpieczne funkcjonowanie spółek z tej energetycznej grupy. Dokument przewiduje także, że Orlen niezwłocznie po przejęciu kontroli nad Energą dokona weryfikacji warunków kontynuowania jej strategicznych inwestycji, w szczególności budowy Elektrowni Ostrołęka C.

- Rozpatrując zasadność odpowiedzi na wezwanie Ministerstwo Aktywów Państwowych, przy wsparciu zewnętrznego niezależnego doradcy, przeprowadziło kompleksowe analizy uwzględniające wpływ transakcji na interes Skarbu Państwa, w tym szeroko pojęte bezpieczeństwo energetyczne, jak również w odniesieniu do aspektów społecznych – poinformował resort w komunikacie.

Orlen pierwotnie oferował 7 zł za każdą akcję, ale w ostatnich dniach podniósł stawkę do 8,35 zł. Dla powodzenia wezwania kluczowa była decyzja Skarbu Państwa, który kontroluje 52 proc. akcji Energi i 64 proc. głosów w jej walnym zgromadzeniu. Z ostatnich informacji, jakie widnieją na stronie GPW wynika, że Skarb Państwa ma dokładnie 213 326 317 akcji energetycznej grupy. Jeśli taki stan utrzymał się do dziś to znaczy, że Skarb Państwa zostawił sobie jedną akcję. Zapisy w ramach wezwania ogłoszonego przez Orlen potrwają do 22 kwietnia.