W I półroczu inwestorzy kupili w Polsce nieruchomości za ponad 3 mld euro (13 mld zł) – to centra handlowe, biura, magazyny i hotele. Nie istnieje nad Wisłą taka klasa aktywów, jak portfele mieszkań na wynajem – takie pomysły dopiero raczkują. U naszego zachodniego sąsiada – przeciwnie.

Jak szacują analitycy Savills, tylko w I połowie br. inwestorzy ulokowali w mieszkania w Niemczech 8,78 mld euro (38 mld zł), o 19 proc. więcej niż rok wcześniej. Właściciela zmieniły portfele obejmujące 74,6 tys. lokali, o 19 proc. więcej niż rok wcześniej. Około 45 proc. wartości wykreowały dwie transakcje przeprowadzone na rynku kapitałowym. Pierwsza to przejęcie Buwogu (firma notowana równolegle na GPW) przez Vonovię, która ma teraz w portfelu 347 tys. mieszkań. Druga to przejęcie Brack Capital przez Adler Real Eatate - zarządcę ponad 50 tys. lokali.

Zdaniem analityków Savills, w obliczu narastającej globalnej wojny handlowej, nieruchomości generujące zyski z najmu mogą przyciągnąć kapitał na niemiecki rynek mieszkaniowy. Niemniej prognozy na cały 2018 r. zakładają, że wartość transakcji będzie nieco niższa niż w 2017 r. – wtedy było to 15,5 mld euro.