Zarząd Elektrobudowy podał, że podjął działania zmierzające do zwołania walnego zgromadzenia w sprawie emisji akcji. Udziału inwestorów w dokapitalizowaniu spółki domagają się banki, które przykręciły kurek z finansowaniem (kredyty i gwarancje). Pod koniec maja spodziewana jest umowa stand still z bankami, a w wakacje docelowa umowa restrukturyzacyjna.

Według zarządu nowa emisja nie powinna przekraczać 20 proc. udziału w obecnym kapitale. Chodzi więc o 949,5 tys. akcji, które stanowiłyby 16,6 proc. w podwyższonym kapitale.

„Szczegółowe warunki podwyższenia kapitału zakładowego zostaną ustalone przez zarząd w najbliższych dniach, po zakończeniu analiz, w drodze podjęcia odrębnej uchwały, a następnie przedstawione do zaopiniowania radzie nadzorczej" – czytamy w komunikacie.

Po wypuszczeniu na rynek o zażądaniu przez banki zawarcia umowy restrukturyzującej zadłużenie z uwzględnieniem emisji akcji kurs Elektrobudowy runął. We wtorek transakcje były zawierane po nawet 12,25 zł podczas gdy w kwietniu kurs sięgał 28 zł.