Maklerzy przeciwni jednolitej licencji

Zgodnie z założeniami strategii banki mogą otrzymać uprawnienia do bezpośredniego handlu na giełdzie. Temu pomysłowi sprzeciwia się Izba Domów Maklerskich, która w swoich stanowisku krytykuje to rozwiązanie.

Publikacja: 15.06.2020 05:21

Maklerzy przeciwni jednolitej licencji

Foto: Adobestock

Od lewej: Waldemar Markiewicz, prezes IDM, i Antoni Repa, pełnomocnik ministra finansów.

Od lewej: Waldemar Markiewicz, prezes IDM, i Antoni Repa, pełnomocnik ministra finansów.

Fotorzepa

Temat jednolitej licencji bankowej, która miałaby dać bankom możliwość bezpośredniego handlu na giełdzie, poruszany jest od kilku lat. Do tej pory kończyło się jednak na dyskusjach. Teraz temat wraca ze zdwojoną siłą przy okazji wdrażania strategii rozwoju rynku kapitałowego. Nie w smak jest to branży maklerskiej, która w piśmie skierowanym do Antoniego Repy, pełnomocnika ministra finansów ds. wdrożenia SRRK, przekonuje, że jednolita licencja nie tylko nie pomoże, ale wręcz zaszkodzi rynkowi.

Argumenty brokerów

O tym, że Ministerstwo Finansów na poważnie myśli o jednolitej licencji bankowej, świadczy fakt, że temat ten był poruszony podczas pierwszego posiedzenia grupy roboczej rady rozwoju rynku finansowego ds. wdrożenia SRRK, które odbyło się na początku czerwca. „Uprawnienie banków do bezpośredniego dostępu do rynku regulowanego w pełnym zakresie mogłoby wpłynąć na istotne zwiększenie płynności tego rynku, co z kolei zwiększyłoby jego atrakcyjność zarówno wśród inwestorów, jak i emitentów. W efekcie rozwiązanie to powinno sprzyjać tworzeniu jak najlepszych warunków do finansowania krajowego sektora przedsiębiorstw" – argumentuje MF.

Na odpowiedź brokerów nie trzeba było długo czekać. W ubiegłym tygodniu Izba Domów Maklerskich wysłała swoje stanowisko w sprawie jednolitej licencji do Antoniego Repy, który odpowiada za wdrażanie strategii.

„Brak jednolitej licencji bankowej nie stanowi bariery rozwoju rynku kapitałowego w Polsce" – przekonują brokerzy w piśmie, do którego dotarł „Parkiet". „Dyskusja nad tym problemem nie powinna odwracać naszej uwagi od prawdziwych barier rozwoju rynku w Polsce, jakimi są m.in.: niski poziom zaufania i ochrony inwestorów, słaba baza kapitałowa inwestorów instytucjonalnych, nieefektywna, zdominowana przez depozyty bankowe struktura oszczędności gospodarstw domowych, brak polityki zachęt podatkowych, wysokie koszty transakcyjne, wysokie koszty regulacyjne oraz relatywnie niewielka, w stosunku do wielkości gospodarki, liczba dużych płynnych spółek giełdowych o rozproszonym akcjonariacie".

Brokerzy wskazują także, że zwiększenie uprawnień banków wcale nie przełoży się na większą płynność rynkową. „W ostatnich latach obserwowaliśmy przypadki, w których po wchłonięciu domu maklerskiego w struktury banku istotnie ograniczano zakres jego usług. Notowane są nawet przypadki rezygnacji ze świadczenia usług doradztwa, a także wycofywania się biura maklerskiego z animowania akcji na giełdzie, co obniża płynność" – wskazuje IDM. Zdaniem brokerów nietrafiony jest także argument, że rozszerzona licencja zwiększyłaby skłonność banków od organizowania emisji papierów wartościowych. „Kluczowe dla organizacji emisji doradztwo czy gwarantowanie emisji banki mogą realizować w obecnym reżimie prawnym. Pomimo tego banki praktycznie nie gwarantują emisji akcji i to nie przez brak jednolitej licencji, ale ze względu na bardzo wysokie ryzyko i znacznie zwiększone wymogi kapitałowe". Podobnie zdaniem brokerów wygląda sytuacja, jeśli chodzi o bezpośredni dostęp do handlu. Kilka lat temu wprowadzona została mała jednolita licencja, dzięki której banki mogą handlować pochodnymi na stopę procentową i obligacjami skarbowymi notowanymi na GPW, ale – jak zauważają maklerzy – nie wpłynęło to na rozwój tego rynku.

Ruch w drugą stronę

Maklerzy idą jednak jeszcze dalej. Ich zdaniem nie tylko nie należy wprowadzać jednolitej licencji bankowej, która mogłaby doprowadzić do wcielania kolejnych biur w struktury banku, ale należy nawet przemyśleć ruch w drugą stronę.

„W ocenie IDM większe uzasadnienie ma ewentualny powrót do poprzedniej polityki wydzielania działalności maklerskiej z banków do oddzielnych podmiotów prawnych niż wprowadzanie jednolitej licencji bankowej i stwarzanie warunków do budowy silnej finansowo, organizacyjnie i kompetencyjnej krajowej branży firm inwestycyjnych w Polsce" – czytamy w stanowisku Izby.

Biura maklerskie
W XTB można obserwować już innych inwestorów
Biura maklerskie
Marcin Wlazło, BM Pekao: Stawiamy na długoterminowy wzrost
Biura maklerskie
Konferencja IDM. Znów padły piękne słowa. Czas na czyny
Biura maklerskie
Goldman Sachs wciąż kluczowym graczem na GPW
Biura maklerskie
Saxo Bank: więcej klientów, mniejszy zysk
Biura maklerskie
BM Banku Handlowego wierzy nadal w instytucje