Program ma na celu zwiększenie liczby analiz przede wszystkim średnich i małych spółek. Do programu mogą zgłaszać się więc spółki z mWIG40 oraz sWIG80, pod warunkiem jednak, że ich kapitalizacja będzie przekraczała 50 mln zł, a free float będzie większy niż 20 proc. (według stanu na 25 marca). Konkretne wymagania są też postawione przed domami maklerskimi, które mają być odpowiedzialne ze tworzenia raportów. Aby wziąć udział w programie, muszą one mieć zespół składający się z minimum trzech analityków, który sporządził analizy dla co najmniej dziesięciu spółek notowanych na GPW spoza WIG20 w poprzednim roku kalendarzowym. Dla brokerów, którzy przystąpią do programu, przewidziane są profity. Wynagrodzenie za zapewnienie analizy jednej spółki ustalono na 50 tys. zł netto. Brokerzy w ramach obowiązków zobowiązani będą do przygotowania raportu inicjującego, a także raportów aktualizujących (publikowanych co najmniej dwa razy w roku), które będą obejmowały m.in. prognozy finansowe, czynniki ryzyka czy też wyceny. Wymagane nie będą natomiast konkretne zalecenia inwestycyjne (np. „kupuj", „sprzedaj"), chociaż ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do analityka.

Przedstawiciele GPW nie ukrywają, że z programem wiążą duże nadzieje.

– Wspólnie z domami maklerskimi przygotowaliśmy program, który ma zwiększyć liczbę firm objętych profesjonalną analizą prowadzonej działalności. W wersji pilotażowej ma on objąć 40 spółek, które spełniają kryteria określone w regulaminie. Raporty analityczne będą źródłem wiedzy dla inwestorów indywidualnych, ponieważ treści raportów będą szeroko dostępne. Podobne programy z powodzeniem prowadzone są na innych zagranicznych rynkach. Liczymy na to, że Giełdowy Program Wsparcia Pokrycia Analitycznego odniesie sukces również u nas – mówi Olszewska.

Ruch giełdy pozytywnie ocenia środowisko maklerskie.

– Dzięki analizom przygotowywanym przed domy maklerskie, inwestorzy otrzymują dostęp do rzetelnych informacji na temat spółek, co przekłada się na wzrost zainteresowania nimi i zwiększa skłonność do inwestycji. W Polsce analizy firm z mWIG40 i sWIG80 są szczególnie ważne, ponieważ te spółki są obsługiwane prawie wyłącznie przez krajowe domy maklerskie. Dodatkowe środki, przekazane przez giełdę brokerom, na finansowanie analiz mniejszych spółek zwiększą tzw. pokrycie analityczne. Wszystkie działania, które przyczyniają się do zwiększenia dostępu do informacji o spółkach to inicjatywy służące rozwojowi polskiego rynku kapitałowego. Na razie program jest pilotażowy, ale mamy nadzieję, że będzie kontynuowany i wpłynie pozytywnie na zainteresowanie spółkami przez inwestorów – mówi Waldemar Markiewicz, prezes IDM.