ING Bank Śląski ratuje Bieszczadzką SKOK

Piąty co do wielkości kredytodawca w Polsce przejmie i uratuje przed upadłością Bieszczadzką SKOK. Dzięki temu wydatki z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego nie będą aż tak wysokie.

Publikacja: 10.08.2017 21:00

ING Bank Śląski ratuje Bieszczadzką SKOK

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Komisja Nadzoru Finansowego podczas dzisiejszego posiedzenia zgodziła się na przejęcie Bieszczadzkiej SKOK przez ING Bank Śląski. Proces trwał od kilku tygodni - na początku lipca dwa banki zgłosiły swoje zainteresowanie udziałem w restrukturyzacji tej kasy z Sanoka, mającej na koniec czerwca 44 mln zł depozytów. Jej sytuacja finansowa jest trudna od ponad roku, we wrześniu 2016 r. KNF wprowadziła do niej zarządcę komisarycznego. Na koniec czerwca kasa miała 2,3 mln ujemnych funduszy własnych i ujemny wskaźnik wypłacalności na poziomie 5,8 proc. (kasa działa poprzez 19 placówek i ma ponad 19 tys. członków).

Rzadki przypadek ratunku przez bank

Gdyby nie ING Bank Śląski, los Bieszczadzkiej SKOK byłby przesądzony – upadłaby (w tym roku działalność skończyły już Twoja SKOK, SKOK NIKE i SKOK Wielkopolska). Nie oznacza to jednak, że proces przebiegnie bezkosztowo. Wesprze go finansowo Bankowy Fundusz Gwarancyjny, co oznacza wsparcie restrukturyzacji środkami publicznymi w wysokości znacząco niższej niż kwota zgromadzonych w Bieszczadzkiej SKOK depozytów (mniej więcej taką kwotę BFG musiałby wypłacić, gdyby kasa upadła).

Rozpatrując sprawę przejęcia Bieszczadzkiej SKOK przez bank, KNF – kierując się troską o bezpieczeństwo i stabilność sektora finansowego – wzięła pod uwagę również korzyści dla dotychczasowych członków Bieszczadzkiej SKOK wynikające m.in. z dostępu do szerszej oferty produktowej ING Banku Śląskiego. Od 11 sierpnia zarząd majątkiem Bieszczadzkiej SKOK obejmuje zarząd banku, a od 1 września stanie się ona formalnie przez niego przejęta. Do dnia przejęcia kasa prowadzi działalność i oferuje usługi swoim członkom w pełnym dotychczasowym zakresie. KNF pozytywnie ocenia zaangażowanie ING Banku Śląskiego restrukturyzację sektora SKOK.

Takie przejęcie to rzadki przypadek - historia pokazuje, że banki zwykle nie chcą angażować się w przejęcie SKOK-ów. Do tej pory było tylko kilka przypadków przejęcia kas przez banki – Alior przejął SKOK Powszechną, Wyszyńskiego i św. Jana z Kęt, zaś PKO BP przejął SKOK Wesoła.

Zdaniem KNF sytuacja ING Banku Śląskiego pozwala na przejęcie Bieszczadzkiej SKOK w sposób zapewniający ochronę stabilności rynku finansowego i pełne bezpieczeństwo środków zgromadzonych na rachunkach kasy. Jej udział w banku będzie znikomy - wartość aktywów kasy stanowi wynosi 0,04 proc. wartości aktywów ING Banku Śląskiego. Jego depozyty na koniec czerwca były warte 96,8 mld zł, kasy zaś – 44 mln zł (bank miesięcznie pozyskiwał w I półroczu 345 mln zł depozytów).

Festiwal problemów SKOK-ów

Problem sektora SKOK trwa od paru lat. Od przejęcia nadzoru przez KNF nad tym sektorem w 2013 r. do teraz upadło już dziesięć kas, a sześć zostało przejętych przez banki (i tylko jedna przez inną kasę). Łącznie w tym czasie liczba kas zmalała o 18, do 37. Festiwal problemów spółdzielczych kas trwa więc w najlepsze i wprawdzie stanowią zaledwie 1,1 proc. całego sektora finansowego pod względem depozytów i tylko 0,7 proc., jeśli chodzi o aktywa, ale są sporym kosztem dla banków w związku z gwarantowaniem środków przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (to banki płacą  niemal całość składek na BFG, udział kas jest znikomy). Od 2014 r. problemy SKOK kosztowały BFG 3,86 mld zł (do tego dojdzie gwarantowanie depozytów w SKOK Nike). Poza tym BFG udzielił bankom wsparcia na przejęcie pięciu kas w postaci dotacji wartej 458 mln zł.

Banki
mBank szacuje koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami CHF na 1058 mln zł w I kw br.
Banki
Bank Pocztowy już nie będzie wymagał dokapitalizowania
Banki
Wiceprezes Wojciech Werochowski: Pekao spłacił już swój dług technologiczny
Banki
Koniunktura w sektorze się poprawia
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Został nim Szymon Midera
Banki
Na 12 miesięcy lokaty na wyższe kwoty