Komu GetBack wysłał swoje dokumenty

Skąd PFR miał informacje na temat obligacji GetBacku? W jaki sposób raport spółki trafił do centrali PKO BP?

Publikacja: 25.04.2018 15:13

Komu GetBack wysłał swoje dokumenty

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Wczorajszy komunikat KNF, w którym nadzór przedstawił dane bilansowe GetBacku na koniec I kwartału powołując się na PFR (GetBack do tej pory nie podał wyników za IV kwartał, nie mówiąc już o I kwartale), PFR poinformował, że zawiadomi niezwłocznie Komisję Nadzoru Finansowego o potencjalnym ryzyku manipulacji kursem akcji GetBack poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat udziału PFR w negocjacjach z Getback przypomniał sprawę sprzed tygodnia dotyczącą rzekomych rozmów GetBacku z PKO BP i PFR na temat finansowania. Windykator twierdził, że rozmawiał z tymi instytucjami na temat finansowania kredytowo-inwestycyjnego do 250 mln zł. PKO BP i PFR szybko zdementowali te informacje.

Dane GetBacku w PKO BP

Ponownie zapytaliśmy obie instytucje czy ktoś je reprezentujący spotykał się w ciągu ostatniego miesiąca z przedstawicielami GetBacku w sprawie finansowania dla tej firmy. - PKO Bank Polski nie prowadził, w tym w ciągu ostatniego miesiąca, żadnych uzgodnień, czy negocjacji z GetBackiem, a w szczególności negocjacji dotyczących finansowania lub zaangażowania kapitałowego – mówi Szymon Pinderak z biura prasowego PKO BP.

Przypomina, że stanowisko banku w tej sprawie, zawierające stanowcze dementi w stosunku do twierdzeń GetBacku zawartych w raporcie bieżącym tej spółki opublikowanym 16 kwietnia o godz. 7:17, zostało przekazane do mediów, oraz opublikowane na profilu banku w serwisie Twitter jeszcze w godzinach porannych tego samego dnia.

Ciekawsza jest jednak inna informacja. - Dwie godziny po upublicznieniu dementi na recepcję Centrali PKO Banku Polskiego został dostarczony pakiet archiwalnych informacji finansowych spółki GetBack (śródroczne sprawozdanie finansowe na koniec września 2017 roku) wraz z pismem zarządu Getbacku zawierającym prośbę o rozpatrzenie przez bank kredytu na kwotę 250 mln złotych. W odpowiedzi PKO Bank Polski skierował do GetBack pismo informujące o braku zainteresowania finansowaniem działalności tej spółki – informuje nas Pinderak.

- Stosownie do przekazanego wcześniej komunikatu, PFR nie prowadził z GetBackiem żadnych negocjacji i nie złożył spółce żadnych deklaracji w zakresie finansowania spółki oraz nie prowadził jakichkolwiek prac z tym związanych. Wszystkie informacje w tym zakresie PFR przekazał Komisji Nadzoru Finansowego – zaznacza Michał Witkowski, rzecznik PFR.

Jednak nie odnosi się do tego dlaczego KNF powołał się na PFR przywołując wartość wyemitowanych przez GetBack obligacji na koniec marca (aż 2,6 mld zł).

- Nie informujemy o tym jakiego rodzaju dokumenty otrzymujemy od spółek – ucina Witkowski.

PFR informował tydzień temu, że zawiadomi niezwłocznie Komisję Nadzoru Finansowego o potencjalnym ryzyku manipulacji kursem akcji GetBack poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat udziału PFR w negocjacjach z Getback. To właśnie wskutek tego raportu windykacyjnej spółki KNF zawiesił obrót jej akcjami i obligacjami.

Niewiele obligacji przez DM PKO BP

PKO BP dodał, że w dwóch licytacjach, które miały miejsce w 2017 r., FIZ należące do Grupy GetBack nabyły wierzytelności oferowane w trybie postępowania przetargowego przez PKO Bank Polski. Transakcje zostały rozliczone. Ale nie jest to niczym nadzwyczajnym, portfele wierzytelności GetBackowi, płacącemu nieco więcej niż inni gracze, sprzedawało sporo czołowych banków, m.in. także Pekao czy BZ WBK.

DM PKO BP pośredniczył w uplasowaniu jednej emisji obligacji GetBack we wrześniu 2016 roku o wartości 30 mln zł. Emisja była uplasowana w trybie prywatnym. Obecnie 132 inwestorów posiada obligacje tej emisji na łączną kwotę 23 mln zł.

Banki
mBank szacuje koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami CHF na 1058 mln zł w I kw br.
Banki
Bank Pocztowy już nie będzie wymagał dokapitalizowania
Banki
Wiceprezes Wojciech Werochowski: Pekao spłacił już swój dług technologiczny
Banki
Koniunktura w sektorze się poprawia
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Został nim Szymon Midera
Banki
Na 12 miesięcy lokaty na wyższe kwoty