Nowe życie spółek z małej giełdy

Ponad 20 firm z NewConnect poinformowało w ostatnich miesiącach o zmianie nazwy i profilu działalności. Najczęściej wchodzą w sektor gier i odnawialnych źródeł energii.

Aktualizacja: 27.12.2020 11:17 Publikacja: 27.12.2020 07:15

Foto: GG Parkiet

Na GPW są notowane 433 spółki, a na NewConnect – 374. W ostatnich latach widać dużą rotację. Wielu weteranów opuściło parkiet – nie znajdziemy już takich firm jak Indykpol, Mieszko, Orbis czy Paged. Natomiast nowe nazwy są rzadziej pokłosiem debiutów, a częściej efektem zmian szyldów przez spółki już notowane. Nowych firm od stycznia 2020 r. zadebiutowało 18 (13 na NewConnect i 5 na GPW), a ponad 20 zmieniło nazwę.

Sektor gier na fali

W tej ostatniej grupie dominują emitenci z NewConnect. Nowej nazwie najczęściej towarzyszy nowy profil działalności. A tu z kolei prym wiodą dwa sektory: gry i OZE.

Przykładem może być Ditix, czyli dawny FTI Profit. Jak wyjaśnia zarząd, podstawą decyzji o zmianie nazwy było rozpoczęcie działalności w sektorze gier, zgodnie ze strategią opublikowaną 30 września 2020 r.

– Zaprezentowana strategia została pozytywnie przyjęta przez inwestorów, o czym świadczy wzrost notowań w dniu publikacji o 44 proc. – podkreśla zarząd. I deklaruje, że wejście w sektor gier było poprzedzone analizami. Założenie spółki zależnej Ditix Games i sfinansowanie jej działalności umożliwiło rozpoczęcie prac nad dwoma grami mobilnymi: „Doctor Germ" oraz „Quick fishing".

Na gry postawił też Eurohit. – Spółka zmieniła nazwę z BOA po przejęciu pakietu kontrolnego przez nowych inwestorów. Koncentrujemy się teraz na finalizacji połączenia z firmą Sheepyard. Po połączeniu spółka będzie zajmowała się produkcją i wydawaniem gier typu free-to-play– informuje Łukasz Górski, prezes Eurohitu.

Na GPW i NC notowanych jest ponad 50 firm zajmujących się grami, a kilkanaście czeka w kolejce do debiutu.

Technologie i OZE

Trwająca pandemia nakręca popyt na gry, pomaga też sektorowi e-commerce. Rozwija się w nim Planet B2B (dawniej Stoppoint), który zmienił nazwę w związku z roszadami właścicielskimi z września 2019 r., które zaskutkowały zmianą profilu działalności.

– Sukcesywnie rozwijamy działalność w Stanach Zjednoczonych i na rynku polskim. Miłą niespodzianką, ale też ogromnym impulsem dla naszego rozwoju byłoby wejście na polski rynek w 2021 r. firmy Amazon z uwagi na fakt, że nasza platforma z powodzeniem jest już używana do handlu hurtowego na Amazonie przez firmy w USA. Po wejściu Amazona na polski rynek moglibyśmy ten sam produkt zaoferować polskim producentom i dystrybutorom – informuje Paweł Wieliczko, prezes Planet B2B.

Z kolei Voicetel Communications to teraz Vee. Skąd ta zmiana? Spółka wyjaśnia, że marka Vee to część wieloletniego planu strategicznego. – Dziś nasze hosty obsługują korporacje, w przyszłym roku będą służyć małym biznesom, a za trzy lata zaoferujemy usługi także klientom indywidualnym, którzy będą mogli załatwić wszystko jednym telefonem do asystenta głosowego i porozmawiać z nim o rachunkach, wizytach w przychodni czy zakupie nowej polisy OC – zapowiada spółka. Chce, żeby nazwa jej asystenta wirtualnego była łatwiejsza do zapamiętania i wymówienia. Stąd marka Vee i jej wkroczenie na biznesową scenę.

Mocno w okresie pandemii rozwija się też segment fintechów. Postawił na niego FintechVentures, znany wcześniej jako MobiMedia Solution. – Przygotowujemy zaktualizowaną strategię działania, powinna ona ujrzeć światło dzienne w pierwszej połowie stycznia – informuje Ivan Hanamov, zarządzający spółką.

Są też podmioty, które nazwy zmieniają już po raz kolejny. Przykładem może być firma Compress , która potem nazywała się Thunderbolt, a teraz TopLevelTennis. – Nasze plany strategiczne na 2021 r. zakładają dalsze pozyskiwanie kolejnych gwiazd tenisa do realizowania z nimi nagrań, a następnie udostępnianie ich kursów na naszej platformie. Rozważamy też rozszerzenie działalności o kolejne dyscypliny sportowe – informuje Artur Górski, wiceprezes TopLevelTennis.com.

Z kolei na szybko rozwijający się sektor odnawialnych źródeł energii postawiły m.in. Ciasteczka z Krakowa (w trakcie zmiany nazwy na Solar Innovation), Novavis Group (dawniej Rubicon Partners) czy Berg Holding (Śląskie Kamienice).

W niektórych spółkach w nazwie pojawił się człon ASI, czyli alternatywna spółka inwestycyjna. Przykładem może być Carpathia Capital ASI. – Spółka jest ASI, a więc działalność ma ściśle zdefiniowaną: inwestycje na rynku kapitałowym. Korzysta z efektu synergii, tj. współdziałania w grupie INC, biorąc udział w IPO, które poprzedzają debiuty spółek na NewConnect oraz GPW. Plan na 2021 rok zakłada udział w około 20 IPO na łączną kwotę minimum 5 mln zł – informuje prezes Paweł Śliwiński.

Szanse vs. ryzyko

Dużym uproszczeniem jest sprowadzanie wszystkich zmieniających nazwę przedsiębiorstw do jednego mianownika. Niektórym taka zmiana wyszła na dobre, ale są też historie bez happy endu. Przykładem może być Hygienika, która zmieniła szyld na Kerdos, co z greckiego oznacza zysk. Nie uchroniło jej to przed rychłą upadłością.

Eksperci radzą patrzeć na tego typu zmiany przez pryzmat dotychczasowych osiągnięć poszczególnych firm i tego, kto nimi zarządza. Fakt, że po jednym niepowodzeniu spółka szybko się podnosi i próbuje sił np. w innej branży nie dyskwalifikuje takiego podmiotu, ale jeśli sytuacja się powtarza, polityka informacyjna szwankuje, a biznes operacyjny kuleje, to lepiej poszukać spółek portfelowych gdzie indziej. fot. adobestock

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty