#WykresDnia: Przegrzany Nasdaq

W zeszłym tygodniu Nasdaq odnotował jeden z największych dwudniowych spadków w ciągu ostatnich 30 lat – wyliczył Goldman.

Publikacja: 08.09.2020 09:22

#WykresDnia: Przegrzany Nasdaq

Foto: Bloomberg

parkiet.com

Indeks Nasdaq Composite stracił w czwartek prawie 5 proc., ale według analityków z Wall Street, akcje kilku z jego najbardziej znanych spółek są nadal zawyżone. Podczas gdy czwartkowa wyprzedaż już odzwierciedlała obawy inwestorów, że wyceny Nasdaq uległy przegrzaniu, obawy zostały zaostrzone w piątek przez Financial Times i inne podmioty, które poinformowały, że handel opcjami przez japoński Softbank zawyżył te akcje.

„Zaczęliśmy dostrzegać oznaki słabości w ciągu ostatnich kilku dni, zwłaszcza wczoraj. Potem pojawia się nagłówek, taki jak historia FT. To naprawdę dodaje oliwy do ognia z drugiej strony" - powiedział Jeffrey Kleintop, główny strateg globalnych inwestycji w Charles Schwab w Bostonie.

Tymczasem we wtorek kontrakty terminowe na akcje były wyższe we wczesnych godzinach porannych po tym, jak akcje technologiczne doznały największej przeceny od ponad pięciu miesięcy. Kontrakty futures na Dow Jones Industrial Average zyskały 305 punktów. Kontrakty terminowe na S&P 500 i Nasdaq-100 również były dodatnie.

Akcje właśnie przełamały pięciotygodniową passę po dużym odwróceniu trendu na głównych akcjach technologii w zeszłym tygodniu. Gwałtowne straty w firmach Amazon, Apple, Microsoft i Facebook - liderach rynku w 2020 roku - spowodowały, że Nasdaq Composite spadł o 3,3 proc., po czym spadł w najgorszym tygodniu od 20 marca. Dow i S&P 500 spadły w zeszłym tygodniu o 1,8 proc. i 2,3 proc. odpowiednio, odnotowując największe tygodniowe straty od czerwca - pisze CNBC.

Wielu analityków uważa, że słabość wynikała z obaw, że masowy rozwój technologii spowodował, że wyceny osiągnęły niezrównoważony poziom. Agresywne kupowanie akcji wzrostowych przeniosło się również na rynki opcji. Nawet przy zeszłotygodniowym cofnięciu, Nasdaq wzrósł o ponad 70 proc. w stosunku do marcowego dna.

„Biorąc pod uwagę, jak bardzo wiele wskaźników, które obserwujemy, stało się na początku ubiegłego tygodnia, wierzymy, że odrobienie tych warunków będzie wymagało czegoś więcej niż tylko niewielkiego spadku" - powiedział Matt Maley, główny strateg rynkowy w Miller Tabak. „Dlatego nadal uważamy, że korekta o ponad 10 proc. jest prawdopodobna".

Maley zwrócił uwagę na skrajne warunki wykupienia w niektórych wielkich spółkach technologicznych, a także na podwyższone poziomy wyceny indeksu S&P 500.

Spadek Big Tech z zeszłego tygodnia zbiegł się z lepszymi wynikami spółek cyklicznych - nazwami najbardziej wrażliwymi na ożywienie gospodarcze. S&P 500 materiałowy i finansowy były dwoma największymi zwycięzcami w poprzednim tygodniu, odpowiednio o 2,3 proc. i 0,9 proc..

Wśród dużej rotacji indeks zmienności Cboe, znany jako VIX lub rynkowy „miernik strachu", osiągnął w piątek poziom 38,28, najwyższy od 15 czerwca.

Na nastroje inwestorów mogą również wpływać wydarzenia geopolityczne. Chiny oskarżyły Stany Zjednoczone o „zastraszanie", rozpoczynając we wtorek globalną inicjatywę w zakresie bezpieczeństwa danych. Stało się tak, gdy Waszyngton nadal wywiera presję na największe chińskie firmy technologiczne i przekonuje kraje na całym świecie do ich blokowania. Prezydent Donald Trump również ostatnio wpadł na pomysł „oddzielenia się" od Chin lub odmowy prowadzenia interesów z tym krajem.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty