WIG20 opuścił górą trójkąt. Od dołka zyskał ponad 20 proc.

Indeks otworzył sobie drogę do 1657 pkt. Największymi beneficjentami trwającego odbicia są spółki paliwowe i energetyczne. Do historycznych szczytów zbliżają się natomiast Dino i CD Projekt.

Aktualizacja: 07.04.2020 08:24 Publikacja: 07.04.2020 05:28

WIG20 opuścił górą trójkąt. Od dołka zyskał ponad 20 proc.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Indeks dużych spółek rósł w poniedziałkowe popołudnie o 4,5 proc., do 1573 pkt. To oznacza, że od dołka bessy (w cenach zamknięcia) z 12 marca, oddalił się już o 20,5 proc. i przebił szczyt trwającej korekty (1547 pkt). To wybicie zwiększa szansę na kontynuację ruchu wzrostowego. Kto może być jego beneficjentem z grona blue chips?

Korzystna technika

GG Parkiet

Z punktu widzenia analizy technicznej indeks opuszcza właśnie górą krótkoterminową konsolidację, która przyjęła kształt formacji trójkąta symetrycznego. Realizuje się tym samym optymistyczny scenariusz, w którym indeks wykona drugą falę wzrostową w ramach korekty. Wysokość wspomnianej formacji (odległość między poziomami minimum i maksimum) to 147 pkt, co przy pułapie wybicia 1510 pkt daje potencjalny zasięg wzrostu w okolicy 1657 pkt. Zachowanie oscylatorów: rosnący w kierunku poziomu 0 MACD oraz zwyżkujący w strefie neutralnej RSI(14) pokazują, że do lokalnego wykupienia jeszcze trochę brakuje, więc prognozowany zasięg wydaje się w tym kontekście całkiem realny do osiągnięcia.

Warto zwrócić uwagę, że istotny opór w średnioterminowym ujęciu czasowym znajduje się dopiero przy 1735 pkt. Jest to zasięg pierwszej fali załamania z końca lutego. Do tego poziomu zbliża się teraz 50-sesyjna średnia krocząca. Pokonanie tej bariery byłoby więc sygnałem nie tylko do kontynuacji korekty, ale możliwego przesilenia w szerszym horyzoncie. Należy jednak pamiętać o wciąż podwyższonym ryzyku mierzonym zmiennością. Wprawdzie wskaźnik ATR dla 14 sesji spadł w przypadku WIG20 do 66 pkt (z 84 pkt w marcu), ale w relacji do obecnego kursu nadal oznacza to możliwość dziennych wahań rzędu 4,2 proc. Dlatego poniedziałkowe wybicie może zostać bardzo szybko zanegowane. Wystarczy domknięcie luki wzrostowej, która rozciąga się od 1506 pkt do 1534 pkt.

Liderzy i maruderzy

Trwające od połowy marca odreagowanie w portfelu dużych spółek ma swoich liderów. Licząc od zamknięcia z 12 marca do początku poniedziałkowej sesji, aż 15 podmiotów było na plusie, a średni wzrost wyceny wynosił 27,3 proc. Największymi beneficjentami odbicia są spółki paliwowe i energetyczne: PGNiG, Lotos, PGE i PKN Orlen. Kapitalizacja tych podmiotów zwiększyła się średnio o 46 proc. Na korektę nie załapały się banki (PKO BP, Santander, Pekao i Alior), a także CCC. Notowania ich akcji stopniały w analizowanym okresie średnio o 14,6 proc. Marzec na plusie zamknęły tylko cztery firmy: Dino Polska, PGNiG, CD Projekt i Tauron. Licząc od początku roku na plusie są tylko Dino i CD Projekt. Co istotne – kursy akcji tylko tej dwójki spośród całej dwudziestki znajdują się powyżej 200-sesyjnej średniej kroczącej. Mało tego – zmienność ich notowań, mierzona relacją ATR(14) do kursu wynosi 5,6 proc., co po Cyfrowym Polsacie (4,6 proc.) jest najniższą wartością w zestawieniu. Nie dość, że oba podmioty pozostają relatywnie silne, to są także względnie mniej ryzykowne. Nie sposób też nie zauważyć, że – choć powoli – kursy akcji właściciela sieci sklepów i producenta gier zbliżają się do historycznych maksimów. Dino od rekordu (171,5) dzieliło w poniedziałkowego popołudnie zaledwie 3,2 proc., a CD Projekt 8,1 proc. Biorąc pod uwagę, że dla obu spółek oscylator RSI(14) jest w okolicy 60 pkt, a więc do granicy lokalnego wykupienia jeszcze brakuje 10 pkt, nie jest wykluczone, że jeszcze w tym tygodniu doczekamy się na ich wykresach szczytów wszech czasów.

GG Parkiet

Poniedziałek pokazał, że kapitał próbuje łapać dołki na najbardziej przecenionych walorach od początku roku. Licząc do poniedziałkowego otwarcia CCC, Alior, Santander i PGE traciły odpowiednio: 73,7 proc., 59 proc., 50,4 proc. i 49,1 proc. I to ta czwórka była liderami zwyżek w portfelu blue chips podczas ostatniej sesji. Na 1,5 godziny przed zamknięciem ich akcje drożały odpowiednio o: 15,4 proc., 7,2 proc., 11,9 proc. oraz 9,3 proc. Ktoś próbuje złapać odjeżdżający pociąg. Pytanie, czy nie za późno.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty