Przemysłowe spółki atrakcyjną opcją na nadchodzące miesiące

Dane napływające z gospodarki wskazują na ożywienie w polskim przemyśle. Dlatego zdaniem analityków spółki z tego sektora mogą być jedną z ciekawszych propozycji inwestycyjnych.

Aktualizacja: 22.02.2017 14:09 Publikacja: 22.02.2017 13:00

Spółki przemysłowe notowane na warszawskim parkiecie cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów.

Spółki przemysłowe notowane na warszawskim parkiecie cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów.

Foto: materiały prasowe

Spółki przemysłowe notowane na warszawskim parkiecie cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów. Ich sprzymierzeńcami są koniunktura na rynkach krajowym i europejskich oraz wciąż relatywnie słaby złoty, gdyż wiele z nich w większym lub mniejszym stopniu stawia na eksport produktów. – W 2017 r. spółkom przemysłowym nadal sprzyjać będzie niska wartość złotego względem euro, na czym korzystać będą eksporterzy do krajów Unii Europejskiej. Umacniający się rubel oraz obserwowane ożywienie na rynkach wschodnich stanowią szansę dla spółek przemysłowych, które niegdyś miały na nich stosunkowo dobrą pozycję i łatwo będzie im ją odbudować (np. Apator, Amica czy Mangata) – uważają eksperci DM mBanku.

Koniunktura pomoże

Jak podkreślają analitycy, głównymi beneficjentami przyspieszającej gospodarki będą głównie średnie i małe spółki. Oczekiwany wzrost konsumpcji będzie wsparciem dla producentów dóbr konsumpcyjnych, czego przykładem jest Amica.

– Spółka powinna podążać za trendami całej branży AGD w Polsce. Eksperci wskazują, że w 2017 r. rynek ma szansę urosnąć wartościowo o 6–7 proc., przy założeniu, że pozytywne tendencje rynkowe się utrzymają, a konsumpcję w Polsce wspierać będzie program 500+ – zwraca uwagę Michał Sopiel, analityk BZ WBK.

Dobre perspektywy mają spółki związane z branżą motoryzacyjną, które nie mogą narzekać na brak zamówień. Najkorzystniej w tym gronie, z uwagi na obecne wyceny i oczekiwania poprawy wyników, wygląda Uniwheels.

– Spółka ma duże szanse na dalszą poprawę wyników. Niedawno informowała o wysokim wolumenie sprzedaży w IV kwartale, który także w kolejnych kwartałach powinien się utrzymywać na solidnym poziomie. Obecny trend montowania do pojazdów felg o coraz większych rozmiarach będzie się przekładał na rosnące marże uzyskiwane przez spółkę – ocenia Krzysztof Choromański, analityk BM BGŻ BNP Paribas.

Potencjał drzemie też w akcjach Wieltonu, w przypadku których spodziewana jest dalsza ekspansja na rynkach zagranicznych.

– Pomimo ustanowienia w ostatnim czasie historycznych szczytów kurs Wieltonu nadal wykazuje potencjał wzrostu – ocenia Krzysztof Choromański. – W 2017 r. spodziewam się dalszej poprawy wyników, jednak tempo ich wzrostu będzie mniejsze niż w 2016 r. Najwyższą dynamiką charakteryzować się będzie rynek włoski, na co wpływ będzie miała niska baza. Wzrost sprzedaży na dobrym, choć niższym niż w 2016 r., poziomie powinien się utrzymać w Polsce. W przypadku spółki zależnej Fruehauf nie oczekuję szybszego wzrostu niż rynek francuski. Z kolei od 2018 r. wsparciem dla wyników grupy będzie zwiększenie zdolności produkcyjnych z tytułu zakończenia procesu przenoszenia do Polski aktywów z Włoch – uważa analityk.

Oczekiwana poprawa

Zdaniem Macieja Wardejna, analityka Wood & Company, mimo znacznej zwyżki notowań w ostatnim czasie wciąż atrakcyjnie prezentuje się Pfleiderer.

– Sądzę, że spółka jeszcze nas pozytywnie zaskoczy wynikami w tym roku, zważywszy na tanie refinansowanie długu, szybki proces restrukturyzacji i synergię między Niemcami i Polską oraz projekty inwestycyjne mające na celu wzrost udziału produktów z większą wartością dodaną. Sądzę, że rynek może jeszcze w pełni nie uwzględniać tych efektów – ocenia ekspert. Jednocześnie przypomina, że Pfleiderer ma w planach publikację strategii rozwoju. Jego zdaniem jasne sprecyzowanie długoterminowych planów może stanowić pozytywny impuls dla notowań.

W tym roku szansę na wyraźną poprawę ma Apator, co od pewnego czasu znajduje odzwierciedlenie w drożejących walorach spółki. Wyniki producenta urządzeń pomiarowych nie będą już obciążone stratami zależnego Rectora. Znacząca poprawa spodziewana jest też w produkcji wodomierzy i ciepłomierzy, które odpowiadają za mniej więcej połowę zysku netto grupy.

– Historycznie ponad 25 proc. sprzedaży tej linii stanowiła Rosja, która ma szanse na podniesienie się po ostatnich dwóch słabych latach. Ponadto cały czas zdobywane są nowe kontrakty eksportowe. Wprowadzenie do sprzedaży nowych produktów powinno dodatkowo wesprzeć ten segment – uważa Piotr Łopaciuk, analityk DM PKO BP. – Drugim mocnym segmentem powinna być dynamicznie rosnąca w eksporcie linia gazomierzy. Po dobrym 2016 r. ten segment może urosnąć o kilkanaście procent w tym roku – ocenia ekspert.

Wśród polecanych spółek znalazł się też Elemental Holding. Recyklingowa spółka niedawno przejęła trzy podmioty, w tym po jednym z Finlandii i Wielkiej Brytanii.

– Ostatnie transakcje i możliwe kolejne przejęcia w 2017 r. powinny wzmacniać pozycję rynkową Elementalu w Europie i doprowadzić do znaczącego wzrostu przerobu. Otwiera to możliwość uruchomienia działalności rafinacji metali w przyszłości – ocenia Grzegorz Balcerski, analityk DM BZ WBK.

Głównym wyzwaniem dla sektora przemysłowego mogą być droższe surowce i rosnące koszty pracy, które mogą wywierać presję na marże spółek. Jednak część analityków zakłada, że w przypadku dobrej koniunktury możliwe będzie w większości przypadków uwzględnienie rosnących kosztów w cenach produktów.

[email protected]

Gospodarka | Popyt zagraniczny ciągnie produkcję

W lutym 16,4 proc. ankietowanych przez GUS przedsiębiorstw z sekcji przetwórstwo przemysłowe odnotowało poprawę koniunktury, a 11,9 proc. jej pogorszenie. Różnica między tymi odsetkami, 4,5 pkt proc., jest największa od sierpnia ub.r., ale w lutym po raz ostatni była tak duża w 2008 r.

Wtorkowe dane GUS to kolejny sygnał przyspieszenia rozwoju sektora przemysłowego. W styczniu, jak podał w ubiegłym tygodniu urząd statystyczny, produkcja przemysłowa w Polsce zwiększyła się o 9 proc. rok do roku, najbardziej od sześciu lat, po zwyżce o 2,3 proc. w grudniu 2016 r. Te dane zostały wprawdzie zawyżone przez efekty kalendarzowe, ale i tak zostały powszechnie uznane przez ekonomistów za dowód poprawy koniunktury w przemyśle.

Wcześniej, na początku lutego, bardzo optymistyczny obraz tego sektora namalował PMI, wskaźnik powstający na podstawie ankiety przeprowadzanej wśród menedżerów logistyki firm. Wzrósł on w styczniu do 54,8 pkt – z 54,3 pkt w grudniu. Taki odczyt oznaczał najszybszy rozwój przemysłu przetwórczego od marca 2015 r. Był to m.in. rezultat największego wzrostu wartości zamówień eksportowych od blisko trzech lat. GS

Opinie

Adam Antoniak, starszy ekonomista, Bank Pekao

Ostatnie odczyty PMI dają podstawy do optymizmu co do perspektyw krajowego przemysłu. W szczególności widzimy wzrost nowych zamówień, a dane o produkcji przemysłowej wskazują na wysoką dynamikę wzrostu produkcji w działach przemysłu o dużym udziale eksportu. Perspektywy dla przychodów ze sprzedaży towarów kształtują się więc dosyć korzystnie. Jednocześnie coraz wyraźniej widoczna jest presja na koszty. Znacząco wzrosły koszty surowców (np. metali), a osłabienie złotego względem dolara podbiło ceny wielu importowanych komponentów niezbędnych do produkcji. Ponadto rosnące problemy ze znalezieniem pracowników oraz wzrost płacy minimalnej będą skutkowały presją na wzrost wynagrodzeń. Wyniki finansowe firm przemysłowych będą więc ostatecznie wypadkową tych dwóch czynników (przychody vs. koszty), a w szczególności efektywności firm w kontrolowaniu kosztów. Ostatnie odczyty PMI sugerują, że koszty produkcji rosną szybciej niż ceny wyrobów gotowych. JIM

Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami, TMS Brokers

Sektor przemysłowy na GPW jest dość zróżnicowany i w układzie branżowym oferuje różne perspektywy rozwoju, ale oceniany jako całość, powinien się wyróżniać z uwagi na m.in. prognozowane odbicie w inwestycjach oraz proeksportową orientację części spółek. Z drugiej strony wyceny części firm nadal są dość atrakcyjne względem porównywalnych podmiotów, co powinno skłaniać inwestorów do zakupów. Ryzykiem jest przede wszystkim rosnąca presja płacowa oraz drożejące surowce, jak również słaby złoty, który nie sprzyja importerom netto. Wyróżnić warto spółki z ekspozycją na branżę motoryzacyjną, która w Europie utrzymuje wysoką dynamikę rozwoju. Ostatnie dane pokazały pewne spowolnienie w rejestracjach nowych aut w IV kw. 2016 r., lecz moce produkcyjne producentów aut wciąż są wysoko obłożone i spółki z łańcucha dostaw powinny na tym korzystać. Wraz z rosnącą konsumpcją, na bazie rosnącej siły nabywczej Polaków, widać też potencjał do wzrostu sprzedaży spółek spożywczych. JIM

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty