Szybkie e-płatności wypierają karty oraz przelewy

Już od dłuższego czasu klienci coraz chętniej sięgali po elektroniczne formy zapłaty za rzeczy kupione online. W czasie pandemii tendencja ta bardzo mocno przyspieszyła, m.in. ze względu na bezpieczeństwo. Przypieczętuje to zapewne bliski koniec płatności za pobraniem.

Publikacja: 26.07.2020 09:00

Szybkie e-płatności wypierają karty oraz przelewy

Foto: Adobestock

Pandemia mocno przyspieszyła rozwój handlu w internecie. Przez kilka tygodni – gdy większość tradycyjnych sklepów była zamknięta – była to niekiedy jedyna możliwość zrobienia zakupów. Polacy okazali się chętni do korzystania z tej opcji. A za zamawiane towary płacili zdalnie.

Z ostatniego badania Ipsos na zlecenie PayPal wynika, że podczas społecznej kwarantanny 47 proc. Polaków wybierało płatności realizowane za pomocą komputera lub aplikacji mobilnych. 75 proc. respondentów deklaruje, że po okresie samoizolacji będzie regulować płatności wyłącznie przez internet.

Gotówka na cenzurowanym

– Od czasu pandemii Covid-19 ludzie unikają płacenia gotówką z obawy przed zakażeniem. Polacy niechętnie korzystają z ekranów dotykowych w sklepach. Ten nowy trend nie zniknie, wręcz przeciwnie, będzie częścią nowej rzeczywistości – mówi Efi Dahan, dyrektor generalny PayPal w Europie Środkowo-Wschodniej i Ameryce Łacińskiej.

Jak wyjaśnia, w ostatnim czasie aż 80 proc. Polaków odkryło zalety zakupów online. Jego zdaniem postęp, jaki dokonał się podczas pandemii, w zwykłych okolicznościach zająłby nawet trzy–cztery lata.

GG Parkiet

Z badania firmy Blue Media, obsługującej płatności w niemal 10 tys. sklepów internetowych, wynika, że w czasie pandemii najczęściej stosowaną formą zapłaty za zakupy internetowe były szybkie płatności elektroniczne. Korzysta z nich prawie połowa Polaków (48 proc., podczas gdy w ubiegłym roku było to 41 proc.). Na popularności zyskały także płatności kartą (wzrost z 32 proc. przed rokiem do 39 proc. obecnie). Wciąż 32 proc. transakcji opłacanych jest zwykłym przelewem, ale metoda ta traci na znaczeniu.

Stopniowo do przeszłości odchodzą płatności za pobraniem. O ile jeszcze w 2019 r. regulowano w ten sposób rachunki za 46 proc. e-zakupów, o tyle obecnie ten wskaźnik spadł do 24 proc. Klienci rezygnują także z płacenia w punkcie odbioru towaru (16 proc. rok temu, 9 proc. obecnie).

– Popularność płatności za pobraniem – biorąc pod uwagę deklaracje badanych – przez lata utrzymywała się na podobnym poziomie. Z naszych obserwacji wynika jednak, że faktyczny udział tej metody płatniczej w transakcjach online topniał w tempie ok. 2 proc. rocznie. Obecna sytuacja związana z pandemią mocno przyspieszyła ten proces – mówi Krystian Wesołowski, szef ds. sprzedaży w Blue Media.

Jak dodaje, nadal co czwarty kupujący deklaruje, zapewne z przyzwyczajenia, że płaci za zakupy w ten sposób. Jednak szybkie płatności elektroniczne są wybierane aż trzykrotnie częściej niż płatności za pobraniem.

Czas na nowe metody

Najszybciej rośnie popularność internetowych transakcji BLIK-iem. Obecnie tę metodę płatności wskazuje 33 proc. ankietowanych, podczas gdy przed rokiem było to 24 proc.

– W kwietniu tego roku w stosunku do lutego odnotowaliśmy wzrost transakcji o 40 proc. – mówi Adam Kokoszkiewicz, dyrektor departamentu sprzedaży Polskiego Standardu Płatności, operatora BLIK-a. – Dane NBP za ubiegły rok pokazują, że BLIK był wybierany blisko dwukrotnie częściej niż karty. W ostatnim kwartale 2019 r. odnotowaliśmy 53 mln transakcji internetowych BLIK-iem i 33 mln kartami. Spodziewamy się, że w pierwszym kwartale tego roku ten dystans będzie jeszcze większy.

Jak twierdzi Adam Kokoszkiewicz, informacje od partnerów PSP wskazują także, że klienci korzystający z BLIK-a rzadziej porzucają koszyki zakupów na etapie wyboru metody płatności.

Polacy stawiają na internet

Z danych serwisu Pizzaportal.pl wynika, że przed pandemią 30 proc. zamówień było opłacanych gotówką, natomiast teraz odsetek ten spadł do 16 proc.

– Klienci zdecydowanie wolą płacić za dania bezgotówkowo. W ten sposób ograniczają do minimum kontakt z dostawcą jedzenia. Restauracje, które współpracują z nami, wprowadziły opcję dostawy bezdotykowej, aby zwiększyć bezpieczeństwo – wyjaśnia Piotr Kruszyński, prezes PizzaPortal.pl.

Wszystko to pokazuje, że każdy sprzedający w internecie powinien zaoferować przynajmniej kilka metod płatności, ponieważ preferencje klientów w tym zakresie są dość zróżnicowane. Bardzo dobrze przyjmowane są nowości. Już po kilka procent zyskały takie metody, jak raty, SMS o podwyższonej wartości, Apple Pay, Google Pay czy płatności odroczone. I taka tendencja będzie się utrzymywać.

Już 72 proc. internautów deklaruje, że robi zakupy w sieci. W 2019 r. odsetek ten wynosił 57 proc. – wynika z raportu „Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2020" Izby Gospodarki Elektronicznej. Dla dużej części klientów brak w ofercie sklepu ich ulubionej metody płatności może być powodem rezygnacji z zakupu. Dlatego sprzedawca powinien nie tylko zaproponować kilka różnych opcji, ale także wciąż uzupełniać ofertę o pojawiające się na rynku nowości. ¶

Inwestycje
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp
Inwestycje
Długie pozycje na rynku gazu wciąż testem charakteru dla inwestorów
Inwestycje
Istota istotności
Inwestycje
Organizacja procesu badania istotności
Inwestycje
Określenie grupy interesariuszy
Inwestycje
Niezbędna dokumentacja