Indywidualne konta emerytalne (IKE) oraz indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) oferują także ubezpieczyciele. Są to polisy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK).
Nie tylko inwestycja
Jak wynika z danych KNF, na IKE w towarzystwach ubezpieczeń na życie w ubiegłym roku było zgromadzonych najwięcej pieniędzy – 2,6 mld zł (dla porównania, w funduszach inwestycyjnych – 2,5 mld zł, a w bankach – 1,6 mld zł). Jeśli chodzi o IKZE, ubezpieczyciele – z aktywami 0,6 mld zł – nieco ustępują TFI (0,7 mld zł) pod względem wartości zgromadzonych oszczędności emerytalnych.
Przeciętna roczna wpłata na IKE w formie polisy z UFK w 2017 r. wynosiła 3 tys. zł, a na IKZE – 3,1 tys. zł.
Wybierając konto emerytalne w towarzystwie ubezpieczeniowym, gromadzimy oszczędności w funduszu kapitałowym (UFK) wybranym spośród oferty danej firmy. Zazwyczaj całość lub zdecydowana większość naszej składki (roczna suma musi się mieścić w limicie wspólnym dla wszystkich form IKE i IKZE) jest inwestowana. Natomiast ochrona ubezpieczeniowa (świadczenie na wypadek określonych w umowie zdarzeń) jest ograniczona czy wręcz symboliczna.
Niekiedy jest tak, że towarzystwo oferuje różne warianty ubezpieczenia, od najprostszego po takie z dodatkowymi opcjami. Większość firm wymaga regularnych wpłat.